Powered By Blogger

poniedziałek, 3 lutego 2020

"Z nami koniec!", czyli czterech jeźdźców Apokalipsy związku

   Celem niniejszego artykułu jest ukazanie skutków wypalenia w związku i jego przyczyn z rozstaniem włącznie.  Każdy związek na początku niesie fascynację partnerem, idealizowanie go.  Z czasem zaczyna się zauważac coraz więcej wad, które niektórzy wypierają chcąc utrzymać wzór ideału partnera. Na początku związku trzeba sobie zdać jednak sprawę, że żaden związek nie jest idealny i nie obędzie się bez konfliktów bez względu na to jak bardzo partnerzy od nich uciekali.  Uciekanie od konfliktów też może mieć negatywne konsekwencje dla związku.  W każdym związku pojawiają się kłótnie i to naturalne a nawet dla niego rozwojowe.  Poprzez spory partnerzy poznają swoje wady, potrzeby, opinie i oczekiwania.  Unikając konfliktów partnerzy nie poznają wzajemnych potrzeb i oczekiwań przez co nie są w stanie pracować nad sobą i związkiem.  Bywa, że konflikt nie prowadzi do kompromisu, mimo to rozmowa i komunikacja między partnerami daje więcej niż ich brak. Brak właściwej komunikacji może prowadzić do wypalenia w związku.

   Zgodnie z badaniami aż 43% par rozwiedzie się w przeciągu pierwszych 15 lat małżeństwa, zaś w przypadku zawarcia małżeństwa po raz kolejny prawdopodobieństwo rozpadu związku jest jeszcze wyższe. (Bramlett i Mosher, 2002).Można sądzić, że przyczyną jest tu poszukiwanie ideału partnera w każdym kolejnym związku. Każdy partner bowiem ma wady ale miewa też zalety, których nie miał ten poprzedni. Każdy kolejny związek może się bowiem rozpaść, kiedy zauważamy, że wybranek lub wybranka odbiega od ideału ukochanej osoby.  Tak jak zostało wspomniane wcześniej, jeśli partnerzy nie będą rozmawiać o swoich potrzebach i oczekiwaniach może spowodować, że nie będą oni w stanie sprostać swoim wymaganiom, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie będą o nich nawzajem wiedzieć.  Może zrodzić to sytuację, kiedy okaże się, że partner nie zaspokaja potrzeb drugiego, bo po prostu nie jest świadomy ich istnienia bądź z różnych przyczyn nie potrafi lub nie może ich zaspokoić.  Skutkiem tego, może być sytuacja kiedy jeden z partnerów zamiast walczyć o związek, zrezygnuje z powodu niezaspokojonych potrzeb szukając ich zaspokojenia w nowym partnerze.  Może budzić to frustracje kiedy kolejny partner też nie okazuje się poszukiwanym ideałem.
   John Gottman i jego współpracownicy wykazali, że rozwód bądź też rozpad związku miłosnego można przewidzieć z dokładnością do 96% przez  obecność lub nieobecność kilku zachowań partnerów względem siebie nawzajem. Zachowania te  Gottman nazwał mianem Czterech jeźdźców Apokalipsy związku. Czterech jeźdźców Apokalipsy związku zdaniem Gottmana to m.in. obojętność, pogarda, defensywność oraz krytycyzm. Wystęowanie tych wszystkich bądź części zachowań może choć nie musi prowadzić do rozpadu relacji. Zależy to wszystko od natężenia tych cech, częstości ich pojawiania się oraz pracy nad nimi i nad związkiem jeśli już się pojawią. Te cztery zachowania są powodem wypalenia w związku. 



   Niedocenianie partnera oraz nieustanna krytyka torują drogę innym niebezpiecznym zwiastunom rozpadu związku. Może się bowiem zdarzyć, że nie zauważy się innych przejawów pogarszania się jakości relacji. Partnerom bardzo łatwo przychodzi wzajemne wytykanie sobie błędów a także zauważanie przejawów negatywnych zachowań u drugiej osoby. Osoba, która bywa ciągle krytykowania może czuć się odrzucona, zraniona oraz atakowana, co znowu może nasilać spór w postaci postawy obronnej wobec strony przeciwnej czyli defensywności będącej zarazem drugim z czterech jeźdźców Apokalipsy związku. Poczucie bycia niesprawiedliwie traktowanym, nieustannie krytykowanym oraz niedocenianym może powodować, że partner zaczyna się bronić, co jest naturalnym odruchem, bowiem każdy człowiek w sytuacji, kiedy naruszone zostaje jego ego, uruchamia mechanizmy obronne. W przejawianiu postawy obronnej ważną rolę odgrywają negatywne emocje, nasilające konflikty pomiędzy partnerami (Gottman, Silver, 2014). W przypadku ciągłej krytyki może uruchamiać się też w partnerze poczucie winy. Jeżeli to poczucie winy gości w stałym repertuarze emocji związanych z odczuciami wobec partnera, może być to zapowiedzią rychłego zakończenia związku.  



   Kolejnym zachowaniem wymienianym przez Gottmana jest pogarda.  Brak szacunku, sarkazm, wyśmiewanie i używanie wulgarnych określeń w kierunku partnera świadczy o uważaniu go za gorszego. Powtarzająca się pogarda wobec partnera wzmacnia negatywne myśli nt drugiego i według Gottmana najsilniej wiąże się ona z decyzją o rozwodzie wśród małżonków. 


   Ostatnim zachowaniem mogącym być zapowiedzią rozstania jest obojętność. Przejawia się ona wycofaniem z relacji jako sposób na unikanie konfliktów. Inne przejawy obojętności, które wymienia Gottman to: unikanie kontaktu wzrokowego, zmiana tematu, ignorowanie, uporczywe milczenie, nie odpowiadanie na zadane pytania, udawanie, że jest się zajętym czymś ważniejszym oraz brak czasu dla partnera (Gottman, Silver, 2014). Unikanie konfliktów jak wcześniej zostało wspomniane nie jest najlepszym rozwiązaniem sporu. Każdy spór może zażegnać tylko szczera rozmowa o problemie, potrzebach i oczekiwaniach. Obojętność zdaniem Gottmana zwykle może wiązać się z ucieczką przed negatywnymi emocjami i konfrontacją z partnerem, bądź także rozmową o problemie.



   Podsumowując, rozstanie nie jest rozwiązaniem problemów w relacji partnerów tylko ucieczką przed nimi, ucieczką przed wadami partnera i brakiem ich akceptacji, jest też poszukiwaniem cech u nowych partnerów, takich których brakowało w poprzednim związku. Powinno się jednak zdać sobie sprawę, że nie ma idealnych partnerów. Każdy kolejny partner też będzie posiadał wady. Trzeba pamiętać, że okres "motylków w brzuchu" mija i zaczyna się oprócz zalet dostrzegać negatywne strony partnera, jego wady, nawyki, przyzwyczajenia, które nie muszą być idealne, bo nikt nie jest idealny. Należy sobie też zdać sprawę z tego, że nawet ten ideał mógłby być źródłem zakończenia związku. Idealna relacja szybko doprowadziłaby do nudy, rutyny w związku, frustracji, które generują stres. Problemy, kłótnie, konflikty i spory trzeba traktować jako naturalny element związku. Nie da się ich wyeliminować ale można nauczyć się z nimi żyć. Można nauczyć się żyć z tym nieidealnym partnerem. Dobrym sposobem na to w jaki sposób walczyć o związek w kryzysie jest umiejętność równowagi, dostrzegania oprócz wad, które są źródłem rozpadu, również zalet, które przecież na początku związku widziało się jako jedyne. Tak samo jak trzeba zdać sobie sprawę z tego, że partner nie jest idealny, tak samo trzeba zdać sobie sprawę, że oprócz repertuaru wad, posiada on też szereg zalet i tylko utrzymanie równowagi między wadami a zaletami partnera może utrzymać równowagę w związku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz